Pokazywanie postów oznaczonych etykietą tagi. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą tagi. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 15 września 2016

Coś na osłodę, czyli BABECZKOWA WYLICZANKA

Hej ho Paproszki! 
Ej ale się dziwnie czuję z tym, co właśnie robię xD. A co robię? Ano odpowiadam na Tag, do którego nominowała mnie Ola z bloga Zaczytana Iadala. Co w tym takiego dziwnego? Oprócz tego, że nominację dostałam zaledwie wczoraj, a już się za nią biorę… to nic :D Dziś zapraszam Was na Babeczkową wyliczankę, którą obmyśliła Embers z Next chapter! O co w tym chodzi? Najprościej rzecz biorąc za moment upiekę dla was najlepszą babeczkę ever, w całości z książkowych przystojniaków. Im wyżej, tym większa moja miłość do danego Pana <3 Brzmi pysznie, prawda? Więc może nie przedłużajmy, zacznijmy pichcić ;)


Ciasto to podstawa, czyli… 


 Akiva z trylogii Córka dymu i kości! Co prawda została mi jeszcze połówka ostatniego tomu (Niech sczeznął na samym dnie piekła ci, którzy podzielili trzeci tom na pół!), ale nie zmienia to faktu, iż nie da się przejść obojętnie obok tego anioła. Dosłownie – anioła. Nie dość, że jak przystało na stworzenie pochodzenia niebiańskiego typek jest nieziemsko przystojny, to jeszcze kocha, jak nikt inny, wbrew wszystkiemu i przez lata. Kurcze no, nie chciałybyście przelecieć się w ramionach takiego Akivy nad czeską Pragą dajmy na to, podziwiać świat z lotu ptaka (anioła?), ogrzewana ciepłem bijącym z serca waszego towarzysza? Bo ja bym nie pogardziła takim osobistym aniołkiem :’)

Bita śmietana jest niezbędna, a więc… 
nie nie, wcale nie mam słaości do skrzydlatych xD <3

Rysh z Dworu cierni i róż <3 To jest dziwny typ. W sensie.. bo wiecie, cała reszta mojej piątki to główni bohaterowie, a ten jest nie dość, że drugoplanowym, to jeszcze w książce opiewającej na jakieś 500 stron (chyba, bo już nie pamiętam) Ryshanda było może 1/10 z tego? No malińko! Ja chcę więcej, i czekam jak na szpilkach na kolejny tom, w którym mam nadzieję poznać bliżej mojego ulubionego Księcia Dworu Nocy. A czemu? Cóż, jak przystało na spaczony gust Q, nie mogłam oprzeć się sarkastycznemu, niepoprawnemu i bezczelnemu przystojniakowi spowitemu w czerń, który w dodatku tak niesamowicie zaskoczył mnie w tej książce <3. Nie zdradzę wam czym, bo to by był niesamowity spoiler… ale Rysh zdecydowanie jest gody zostania bitą śmietaną w mojej babeczce ^^.

Lukier na osłodę, i tutaj… 




Jamie z Obcej Diany Gabaldon! Mój piękny, rudowłosy Szkot jest pieruńsko męski, niesamowicie zabawny, często porywczy, regularnie niepoprawny, jednym słowem: CUDOWNY! Ilekroć pojawiał się w tej historii szczerzyłam się do książki jak wariatka, a po obejrzeniu serialu długo nie mogłam wyprosić z głowy tego przenikliwego spojrzenia błękitnych oczu. Jejku, dziewczyny, no przyznajcie, że Jamie jest boski! Która nie chciałaby, żeby taki ciasteczek przybył wam na ratunek wskakując do wierzy przez okno? Albo która wzgardziłaby widokiem Jamie’go naprawiającego młyn? … No dobra, to brzmi głupio, aleeee on ten młyn naprawiał zupełnie nago! >;) Także kto nie czytał Obcej, niechaj czym prędzej gna do biblioteki/księgarni, wypożycza szkocką historię i skacze na główkę do świata wykreowanego przez Diane Gabaldon! 

Posypka, coby było barwnie, czyli…

Czemu w całych internetach nie ma żadnego fan artu Clovisa? :'(

Clovis LaFay, oczywiście! Sama się sobie dziwię, że mój ukochany mag nie zajął pierwszego miejsca na podium, ale to tylko i wyłącznie przez to, że nie bardzo miałam sposobność sprawdzić jego miłosną stronę, bo Magiczne akta Scotland Yardu skupiały się na zagadkach, a nie na miłościach ;). Co nie zmienia faktu, że od pierwszych stron przepadłam przez tego pana. Nekromanta się znalazł, psia mać! Toż to niezgodne z prawem, tak biedną Q rozkochać w papierowym czarodzieju, bez możliwości spotkania go w realnym świecie :’( A co takiego ma w sobie Clovis? Kurczę, on jest taki cudownie kulturalny i do szpiku kości dobry, że człowiek płacze ze śmiechu jak śledzi jego tok rozumowania, jest niezaprzeczalnym dżentelmenem rodem z wiktoriańskiego Londynu, no a… przyznajcie się Dziewczyny, która nie chciałaby być traktowana jak dama, jak królowa? Tak chociaż przez jeden dzień mieć zawsze otwierane drzwi przed noskiem, podawaną dłoń przy wysiadaniu z samochodu, a ramię służące parasolem gdy na dworze leje jak z cebra? A to wszystko przez pieruńsko inteligentnego bruneta, gotowego godzinami rozmawiać z tobą nie jak z kobietą, a jak z człowiekiem, traktującym cię na równi, wysokim przystojniakiem, który od czasu do czasu lubi sobie uciąć pogawędkę z jakimś od lat nieżyjącym duchem? Ja bym się skitrała ze szczęścia <3


Wisienka na  torcie (babeczce?), a więc…


Aleksander z Jeźdźca miedzianego! O mamuniu, co się działo z moim serduchem, kiedy czytałam tę historię.. jeden wielki kac, jedno wielkie morze łez, jeden wielki zachwyt, a za tym wszystkim stojący jeden, jedyny, niepowtarzalny Aleksander. Nie mam głowy do opiów postaci, ale Aleks był cholernym ciachem. Takim z masą budyniową, wisienkami, galaretką, polewą, biszkoptem, truskawkami, posypką, i nie iem co tam jeszcze w placka wcisnąć mogłą żeby był jeszcze lepszy <3. Cholera, Dziewczyny ja serio mówię, on był… Chrzanić to że śliczny, on był idealny! Okej, czasami porywczy, często zaborczy, ale to jak bardzo kochał Tatianę, to co robił dla niej, to jak ryzykował własne życie w tej przeklętej ruskiej armii… Wierzcie mi, że nie czytając Jeźdźca tracicie coś niesamowitego, tracicie historię łamiącą serce i bohatera, który zasługuje na miano książkowego ciastka jak nikt inny!

No i to by było na tyle ;). Babeczka upieczona, teraz czeka mnie noc pełna miasteczkowych snów :’). 

A! No i nominacje! Kogóż by tu… wiem :D Do upieczenia własnej babeczki nominuję: 


Mam nadzieję, że Tag wam się spodobał, albo że przynajmniej nie posnęliście w trakcie czytania :’) A jakie są wasze książkowe ciasteczka? Piszcie mi w komentarzach, może się skuszę :D

Trzymajcie się ciepło! 
Q.

piątek, 12 sierpnia 2016

(Byćmoże) OSTATNI POST

Cześć Zajączki!

Możliwe, że jest to ostatni wpis na tym blogu. Kiedy to czytacie ja po raz pierwszy wsiadam do „elki”, i nie wiem, czy wyjdę z tego cało. Jak do tej pory udało mi się niemalże unicestwić śliwkę rosnącą na moim podwórku, altankę, a także kota sąsiada, tak więc… Trzymajcie kciuki, żebyśmy tak ja, jak i instruktor wyszli z tego w jednym kawałku T.T

Druga informacja dotyczy sytuacji, w której jakimś sposobem przetrwam dzisiejsze jazdy. Otóż od poniedziałku będzie mnie tu mniej, bo idę do szkoły :’(. Nie, nic mi się nie pomyliło, pamiętam, że dopiero połowa sierpnia, jednak końcem września lecę na trzytygodniowy staż do Hiszpanii, a ceną za takie figle jest dwutygodniowy kurs przygotowawczy w wakacje ;<. Tak więc jeśli dodamy do tego dwie godziny jazd, i czas na życie towarzyskie obawiam się, że nie dam rady zaglądać do Was tak często, jakbym tego chciała. Nie mniej jednak postaram się być na bieżąco z nowościami na Waszych blogach, a i u mnie nie powinno wiać nudą ;). Już mam plany na kilka postów, szykują się dwie recenzje, kolejny rozdział historii Liwii (Dziewczyny, chcecie poznać Zielonookiego? >:]), no a w niedzielę zapraszam Was na kolejny post pisany wspólnie z Amerują, Semprą i Kasią!

A dziś znów będzie lekko, bo będzie TAG. Konkretniej: Paranormal Book Tag, do którego nominowała mnie Tusia, z bloga Tusia książki i nie tylko. Pierwszy raz otrzymałam nominację do czegoś, co nie jest LBA, i jestem tym mile zaskoczona ^^ Gorąco zapraszam was do Tusi, bo jest tam co czytać! A teraz przejdźmy do Tagu, bom się rozgadała, a przecież wstęp powinien być króciutki ;)

1. Nefilim, czyli książka, w której bohater wykazał się szczególną odwagą.


Eoeoeoeoeeee... Może Dwór cierni i róż? Mam jakąś próżnie między uszami :<. Ale Freya dała świadectwo odwagi wyruszając na ratunek Tamlinowi, walcząc z tym robalem, no i w następnych zadaniach też pokazała, że nie jest aż taką nędzną człeczyną. Dawno nie lubiłam tak żeńskiej postaci w książce ;).

2. Wilkołak, czyli książka, w której bohater jest sprawny fizycznie.


No oczywiście Geralt  <3 Po tych wszystkich młynkach i wiatrakach z Kear Morhen Wiedźmin był nie do zdarcia, musicie to przyznać :P

3. Elf, czyli najmniejsza książka w twojej biblioteczce.


Mam problem z tym i następnym pytaniem,  bo moja biblioteczka ma to do siebie, że jest rozsiana po koleżankach, ciotkach, a ostatnio też babciach. Ale z tych, które mam w tym momencie w domu najmniejszy jest pierwszy tom Igrzysk śmierci. Mam do tych książek cholerny sentyment, bo były pierwszymi, które kupiłam za swoje pieniądze <3. moje Igrzyska były trzymane już przez tyle rąk, że napisane wypukłą czcionką nazwisko autorki zaczęło się przecierać ^^

4. Smok, czyli największa książka w twojej bibliotece.


Jestem leniwym rogalem, więc oceniam wzrokowo i z moich obserwacji wynika, że największą książką, którą posiadam jest Starcie królów Georga R.R. Martina. To chyba moja ulubiona część Pieśni Lodu i Ognia, jeśli chodzi o oprawę.  Aczkolwiek filmowe okładki mam tylko trzy, bo nie usiedziałam, i następne tomy kupiłam z normalnymi okładkami :<.


5. Wampir, czyli najładniejsza książka, którą posiadasz.


To jest okrutne pytanie. I będę złą blogerką, bo złamię reguły. Na mojej półeczce siedzi całe stado (gromada? Ławica? W czym u diabła poruszają się wampiry? :O) wampirów, a są to m.in.: Klejnot, Biała róża, Czerwona Królowa, Zdrada, Hobbit (ale w tej „skórzanej” oprawie <3)… Widzicie jaka wampirza armia? Bałam się wymienić jednego, bo reszta by mnie w nocy zagryzła!

6. Zombie, czyli najbrzydsza książka na twojej biblioteczce.


Oesuu… Chyba postawię na „normalne” okładki Pieśni lodu i ognia. O! I nie podobają mi się okładki Wiedźmia i Władcy Pierścieni, ale one właściwie są u mojego brata, bo Wiesiek jest jego, a Władca mi nie pasował :D

7. UFO, czyli książka, której akcja dzieje się na innej planecie.


O! Teraz czytam W otchłani, i akcja toczy się… cholera, no póki co to na statku kosmicznym, ale tam mają góry, i miasto, i pola, i wszystko, więc ja to odbieram jak obcą planetę. A poza tym lecą na Marsa… ej właśnie! Marsjanin (którego muszę w końcu przeczytać do diaska!) zdecydowanie toczy się na obcej planecie.
Musicie wybaczyć mi chaotyczność tego wpisu. Umieram ze strachu przed jutrem :<

8. Banshee, czyli książka z dwoma lub więcej wątkami (chodzi o perspektywy)


Może Legenda Marie Lu? Świetna trylogia, jeśli nie czytaliście jej, to gorąco wam ją polecam ;). W książce historia jest opowiadana na przemian Day’a i June. Co fajne, to rozdziały widziane oczami chłopaka są pisane inna czcionką, niż te, w których opowieść snuje dziewczyna. I w ogóle Lu świetnie rozegrała kwestię narracji, bo doskonale zmieniała sposób myślenia narratora – z tajnej agentki/złotego dziecka, na najsłynniejszego przestępcę w Republice. Chciałam zrobić wam zdjęcie wnętrza książki, ale najwidoczniej jeszcze do mnie nie wróciła :’(.

9. Kosiarz, czyli książka, której nie zamierzasz czytać po raz drugi.


O jejku… Od razu pomyślałam o Zaklinaczu. Ale ja go nawet nie skończyłam. To było tak cholernie nudne, jak jakieś średniowieczne pokemony. Autor wlókł historię z tempem kulawego żółwia, nie działo się nic, a dialogi były tak nienaturalne, że w pewnym momencie zaczęłam je pomijać. No nie dało się tego czytać. A miał być fenomen na miarę Tolkiena... Tsaaaa T.T

10. Voldemort, czyli ulubiona część Harry'ego Pottera.


Książę półkrwi, bez dwóch zdań! Tutaj mamy wgląd w historię młodego Voldemorta, jest profesor Slughorn, tutaj miałam łzy w oczach, bo zginął tak ważny bohater, jest Snape i jego podręcznik, jest Ron, który wytrąbił eliksir miłosny… tak, zdecydowanie najbardziej lubię ten tom. Nawet bardziej niż ostatni ;)

Uff, koniec. Dotarliście do tego momentu? Jeśli tak, to zasługujecie na ciacho ;). Mam nadzieję, że nie posnęliście w trakcie. A jeśli posnęliście, to że mieliście niezwykłe sny. Raz jeszcze dziękuję Tusi za nominację ;).

Ja tymczasem nominuję Olcie z Złodziejki zapisanych stron i Rille z Papierowej doliny ;) Dziewczyny mam nadzieję, że odpowiecie na moje wyzwanie!

Trzymajcie się ciepło (u mnie miota piorunami w tej chwili, a u was?),
Q.
PS. Wybaczcie ten natłok GIFów, ale szukanie ic dopasowywanie ich mnie zajmuje, i się mniej cykam xD

środa, 10 sierpnia 2016

LBA #5 #6

Hej Muminki!
Przerażacie mnie, wiecie? Dopiero co odpowiadałam na LBA, a jedynie wczoraj (nie wiem kiedy dodam ten post, więc nie jestem pewna, czy moje wczoraj teraz, kiedy to piszę jest tym samym, co wasze dzisiejsze wczoraj) dostałam kolejne cztery nominacje, a na liście czekają jeszcze wcześniejsze… dlatego dziś poodpowiadam na pytania ;).  Dwie „najstarsze” nominacje, które już pokryły się pajęczynami i troszkę zaśniedziały są od Amelii z Osobistego ósmego księżyca i Karola z Ki roku czyta. Oczywiście gorąco zapraszam was do tej dwójki! 


Już trzykrotnie tłumaczyłam czym jest LBA i jakie są zasady, więc nie będę się powtarzać. Jeżeli jesteś świeżaczkiem, i nie ogarniasz o co w tych pytaniach chodzi, to zapraszam do zakładki Tagi/Wyzwania (luknij na górę strony ;P). W dowolnym LBA znajdziesz dokładne wyjaśnienie co, jak i dlaczego ;). Przejdźmy do najważniejszego!

Zacznę od pytań Amelii, którą przy okazji gorąco pozdrawiam ;*

1. W jakim miejscu na Ziemi chciałabyś przebywać przez jeden dzień, a w jakim przez rok?

Pytanie dość dziwne… Hmmm na jeden dzień skoczyłabym na biegun polarny. Wiecie, popatrzeć sobie na miśki polarne, pingwinki i foki. Obawiam się, że gdybym miała przebywać tam dłużej, to odmarzły by mi uszy. Wiecie jak nieestetycznie wygląda człowiek bez tych dwóch fiflaków po bokach twarzy? :O Z kolei na rok udałabym się… Mam dylemat pomiędzy Grecją, a Włochami. I tu i tu jest pięknie, ciepło i słonecznie, są antyczne zabytki, bo  Panteon i Partenon, Koloseum i Termopile… A do tego pyszne jedzenie.. Ej nie zdecyduję się. Spędziłabym pół roku we Włoszech, a drugie pół w Grecji :P


2. Co najbardziej cenisz w ludziach?

Zdecydowanie szczerość i mądrość. Nie trawię fałszywców i takich typowych pustaków. 

3. Twoim zdaniem sukces przyniesie ciężka praca, czy szczęście?

Oba. Według mnie nie ma mowy o sukcesie, jeśli leżysz na kanapie i wcinasz chipsy. No chyba, że twoim celem jest roztyć się przed dwudziestką. Jednak nawet jeśli harujemy jak woły, to bez szczypty szczęścia nic z tego nie będzie… tak mi się wydaje ;)


4. Jakie jest Twoje ulubione zwierzę?

Chyba pies. To znaczy psa miałam, ale staruszek był już z niego ;<. Natomiast strasznie chciałabym mieć węża, jaszczurkę, kameleona, albo jakieś inne łuskowate dziwactwo <3 Niestety mój tata na taką prośbę zareagował kupnem rybek… Dzięki tato, właśnie o takim zwierzątku marzyłam T.T



5. Jaką super moc chciałabyś posiadać?

Oessuuu to jest trudne, bo jestem X-menową maniaczką, i za każdym razem po obejrzeniu filmu sprawdzam, czy aby przypadkiem nie umiem telepatycznie miotać talerzami, albo zmieniać wyglądu… W tej chwili właśnie tą moc chciałabym posiadać. Być jak Mistica z X-mena… tylko w oryginale niekoniecznie niebieska ;).


6. Ulubione książki?

Na pewno Saga o Wiedźminie, a co jeszcze… Wydaje mi się, że Angellfal, Trylogia Niezwyciężonej,  Jeździec miedziany, Córka Dymu i Kości, i cholera sama nie wiem co jeszcze… nie potrafię wybrać.

7. Najlepszy film.

Nie lubię Cię! Na to pytanie nie da się odpowiedzieć. Znam na pamięć dialogi ze Shreka, pokochałam Zwierzogród, uwielbiam Turystę i wszystkie części Piratów z Karaibów (Johnny, mój mąż od zarania dziejów <3), zachwyciłam się Zanim się pojawiłeś, jestem fanką X-men’a, płakałam ze śmiechu na Miodzie w głowie Amelka jak cię uwielbiam, tak nie odpowiem na to pytanie :P



8. Na jakiej książce się zawiodłaś?

Zaraz zostanę ukamieniowana, ale muszę wymienić tu Szklany tron. Cholera jasna, nadal zostało mi chyba sto stron, i nie umiem się zmusić do skończenia tej książki. Zdaję sobie sprawę, że 99,9% Blogsfery się nią zachwyca, a mnie ona najzwyczajniej w świecie nudziła. Czekałam na jakieś wciągające opisy tych prób, a tymczasem wszystkie niemalże pominięto, albo okrojono do kilku zdań. Trójkąt miłosny jest wyjątkowo beznadziejny, nie czuję tego uczucia pomiędzy bohaterami, a morderczyni, która spędziła coś chyba rok w kopalni, była traktowana jak niewolnik, i cudem zyskała wolność przejmująca się kolorem sukienki i gładkością materiału mnie rozłożyła na łopatki. Błagam, powiedzcie, że trafił mi się jakiś spaczony egzemplarz tej książki, bo w innym wypadku naprawdę nie pojmę, co takiego niezwykłego jest w tej historii… może z wyjątkiem szczypty magii.


9. Którą postać książkową chciałabyś poznać?

Pisałam już o Tyrionie, więc teraz wymienię Jaskra. Kurde, uwielbiam tego trubadura. Oddałabym naprawdę wiele, aby móc posłuchać jego pieśni, i siąść z nim przy stole w barze, słuchając zbereźnych historyjek. Tak, jestem wykolejona. Nawet mi z tym dobrze :D

10. Zgubiłaś szklany pantofelek, kto jest księciem? (musi być bohater książkowy)

Ej nie wiem. Mam próżnię między uszami. To znaczy mam milion pomysłów, i nie wiem kogo wybrać. Sekunda. Wiem! Chcę położyć stópkę na kolanie Rhysa z Dworu cierni i róż <3 Chrzanić głównego bohatera, książę dworu nocy jest o wiele bardziej kuszący ^^

11. Blog, który widzisz pierwszy raz - na co zwracasz uwagę? Pierw czytasz jakiś post, czy wchodzisz w którąś zakładkę (jaką)?

Czytam pierwszy post, chyba że jest o czymś, czego nie lubię, wtedy szperam niżej, aż trafię na coś dla mnie. Jeśli mi się podoba, to zaczynam go obserwować, czasami zagłębiam się od razu w inne posty. Jeśli styl pisania jest jakiś nie do końca dobry, to zerkam na zakładkę O mnie, bo być może to jakaś młoda duszyczka, która dopiero uczy się wyrażać siebie pisząc. Ale jeśli widzę, że autorka kalekiego tekstu ma 24 lata, a język polski kaleczy na milion sposobów, to daruję sobie dalsze przebywanie na jej blogu.


Czas na pytania od  Karola: 

1. Jesteś na skazaniu ostatnie słowa jakie wypowiesz brzmią następująco...

Cholera, Karol w Polsce nie ma kary śmierci, i wolałabym nie myśleć o takich rzeczach. No ale skoro pytasz… Hmm… to zależy od tego, kto mnie słucha. Bo jeśli tata, to pewnie że go kocham, jeśli mój Luby, to też, natomiast jeżeli moim audytorium są jedynie ci, którzy chcą mnie zabić, to pewnie bym ich zwyprzeklinała za wszelkie czasy, rzuciła jakąś klątwę, albo sama nie wiem co jeszcze. Istnieje oczywiście prawdopodobieństwo, że byłabym tak przerażona, iż zemdlałabym w drodze na szafot ;).


2. Czemu kochasz książki?

Kocham je, bo są drzwiami do niezliczonych światów (patrz: nazwa mojego bloga :P). W każdej chwili mogę dzięki nim przenieść się do baśniowej Narnii, Hogwartu, Westeros, czy też gdzieś blżej, bo do Londynu, na Pragę.. gdzie tylko zapragnę. Kocham je, bo są zawsze, nie obrażają się na mnie, zawsze mają czas na spotkanie. Kocham, bo w nich znajduję oderwanie od czasami szarego świata. Kocham, bo opowiadają historie tak niezwykłe, że aż dech zapiera. 


3. Dlaczego blogujesz?

Zaczęłam spontanicznie, bo chciałam opowiedzieć komuś o Pojedynku, a przyjaciele i domownicy mi nie wystarczyli. Chciałam więcej. A teraz bloguję, bo sprawia mi to ogromną frajdę. Kiedy  widzę pozytywne komentarze pod moimi bazgrołami, to aż się ząbki zaczynają suszyć w szerooookim uśmiechu. Chyba uwielbiam to robić. Pisać, i czytać, zaglądać do Waszych blogów, poznawać nowych ludzi, którzy zaskakują mnie swoją sympatią. ;)



4. Które miejsce w liście najważniejsze rzeczy zajmują książki?

Jakieś trzecie, może czwarte. Nigdy się nad tym nie zastanawiałam, a post piszę o 4 rano, bo nie mogę zasnąć. Rozumiecie więc, że moja zdolność logicznego myślenia jest dość niemrawa. Na pewno wyżej niż książki stawiam miłość i rodzinę, może jeszcze naukę.

5. Jakie książki czytasz?

Najczęściej sięgam po Fantasy, New Adult i romanse, ale ostatnio postanowiłam, że chcę zapoznać się bliżej z kryminałami ;).

6. Co by było, gdybyś dowiedział/ała się, że książki są zakazane i musisz przestać czytać?

Cóż, listy gończe z moją śliczną buźką wisiałyby na każdym słupie. Ciekawe ile daliby za mnie nagrody W ogóle praktykuje się jeszcze coś takiego, czy to tylko na Dzikim Zachodzie tak robili? :O


7. Czy wzorujesz się na czymś przez swoje życie?

Przepraszam, ale nie bardzo rozumiem to pytanie :C

8. Gdzie byś wyjechał/wyjechała, gdyby była taka konieczność?

Ale że jak konieczność? Emigracja? No wtedy bym nie wybrzydzała, pojechałabym tam, gdzie akurat byłaby możliwość. Natomiast jeśli dano by mi wybór, to tak jak już mówiłam – chcę do Grecji albo Włoszech!



9. Czy za 2 lata będziesz prowadizł/prowadziłą dalej bloga i jak on będzie wyglądał?

Mam szczerą nadzieję, że tak. To wszystko zależy od Was ;) Jak myślicie, wytrzymacie ze mną dwa lata? A co do wyglądu, to nie mam zielonego pojęcia. Przekonamy się za dwa lata :).


 -------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------


A więc tak się prezentują moje odpowiedzi. Pora na nominacje. Właściwie nie wiem, czy będzie ich 11 ;). Tak więc nominuję:

2. Paulinę z Pożeram książki 
3. Weronikę z Book princess
5. Freye Vikeners z TAMczytam 
7. Książkocholiczkę z Przewodnika czytelniczego 
9. Zuzannę z Ogrodu książek 
11. Martę z Hunter Books 


O, a jednak uzbierała się pełna jedenastka ;). To pora na moje pytania:

1.Wyobraź sobie, że w snach możesz podróżować do książkowych światów. Gdzie odbędziesz swoją pierwszą senną wyprawę?

2.Jest apokalipsa zombie, a na toich barkach spoczywa obowiązek stworzenia oddziału bohaterów, którzy mają uratować świat. Jakie sześć książkowyh postaci wybierzesz?

3. Gdybyś miał wprowadzić kogoś, kto czytanie uważa za zło do książkowego świata, to od jakiej pozycji byś zaczął? Dlaczego od niej?

4. Blogując starasz się nawiązywać znajomości z innymi Glogerami, czy raczej skupiasz się na swoim zakątku Internetu?

5. Co sprawia Ci największą przyjemność?

6. Pod twój dom podjeżdża ciężarówka wypełniona twoim ulubionym daniem. Co zobaczysz, gdy zajrzysz do środka przyczepy?

7. Sięgnij po książkę, która leży najbliżej, otwórz ją na 86 stronie, i zacytuj 7 zdanie z tej strony. Co to za książka?

8. Jesteś humanistą, czy umysłem ścisłym?

9. Puść wodzę fantazji! Jak będzie wyglądało twoje życie za piętnaście lat?

10. Gdybyś mógł być nieśmiertelny, to czy skorzystałbyś z tej możliwości? Czemu tak/nie?

11. Zrób komuś przyjemność! Jakie blogi odwiedzasz najczęściej, najchętniej?


Tak się prezentuje moje całe dzisiejsze LBA. Mam nadzieję, że nie zasnęliście w połowie ;)

Całuję ;*
Q.

wtorek, 2 sierpnia 2016

LBA #4 #5

Cześć Kochani!
Dziś udałam się na kilkudniowy wyjazd z mym Lubym, więc jeżeli Wi-fi nie dopisze, to posty będą się pojawiać z automatu. Dlatego też przychodzę do was z dwoma zaległymi LBA. Mam ich jeszcze trochę, ale chyba nie mam siły odpowiedzieć na raz na więcej niż 22 pytania :D. Jestem ino skromnym człowieczkiem, stety, lub niestety :).
Za nominację dziękuje Anastasii Lightwood z ... Ha! i tu mam poważny problem z określeniem nazwy bloga, więc wrzucę wam link: https://bookowelowe.blogspot.com/, oraz Laurze z Śnię z książkami. Gorąco zapraszam was do dziewczyn, prowadzą na prawdę świetne blogi!
Czym jest LBA wie już chyba każdy, więc daruję sobie tłumaczenie :)

Zacznijmy od nominacji, która czeka najdłużej -  pora na pytania Anastasii:

1. Przenosisz się w czasie - do przeszłości, czy może przyszłości? Jak myślisz co tam zobaczysz? Do jakiego miejsca się przeniesiesz?

Przeszłość, zdecydowanie. Uwielbiam wszystkie historie, których akcja toczy się przed XXI wiekiem Jeśli chodzi o miejsce... to wahałabym się pomiędzy osiemnastowieczną Szkocją, bo od przeczytania Obcej jestem zakochana w tamtym klimacie, Londynem z dawnych lat, albo jak już szaleć, to szaleć - Antyczna Grecja <3 W pierwszym przypadku zobaczyłabym multum przystojniaków w kiltach, kamienne zamki, kobiety w pięknych, aczkolwiek piekielnie ciężkich sukniach i minstreli grających na dudach. W Londynie... mam przed oczami dżentelmenów w melonikach i kobiety w kwiecistych sukienkach ^^. No a Grecja? To chyba oczywiste: wszyscy latali by w togach, liście laurowe na głowie, i Partenon w nienaruszonym stanie!

2. Spotykasz wymorzonego chłopaka - jak wygląda? Jakie ma cechy charakteru?

Nie chcę tu wymiotować tęczą, ale już takowego mam :D M pozdrawiam ;P A jeśli mam odpowiedzieć: brunet, brązowe oczy, szczupły. Piekielnie zabawny, perfekcjonista, uwielbia planować, niesamowicie troskliwy, cholernie kreatywny, ma własny zespół, gra na gitarze elektrycznej, umie wszystko naprawić, i wiecznie ratuje mi tyłek. A, i znosi cierpliwie moje opowieści o książkach, ba! Sam zaczyna czytać, i to książki mojego ulubionego ASa. Pokłady tęczowości wyczerpane ;).

3. Gdzie chciałabyś mieszkać?

Ale nie bardzo rozumiem... W realnym świecie? Jeśli na terenie Polski, to zdecydowanie we Wrocławiu. Uwielbiam to miasto: ZOO, krasnolódki, fontannę, tramwaje, ogródek japoński i niesamowitą Panoramę Racławicką <3. Natomiast jeśli mogłabym wskazać dowolne miejscce na mapie, to wybieram Włochy. Konkretniej Weronę, bo mam cholerna słabość do Szekspirowskiego dramatu o Romku i Julce <3 

4. Do jakiej książki chciałabyś ''wejść''?

Do jednej? Tyle drzwi do otwarcia, a Ty mi karzesz wybrać jedne... Wszak to barbarzyństwo! No ale jeśli mam wybrać, to wskakuje na Płotkę i jadę z Geraltem mordować strzygi i bazyliszki. Chcę posłuchać ballad Jaskra, przetrząsnąć wszystkie kąty Kear Morhen, sprawdzić, czy Yennefer faktycznie pachnie bzem i agrestem... i pogadać z Feldemarszałkiem Dudą :D 




5. Która bohaterka ma najlepszy styl?

O luju... Nie mam bladego pojęcia. Jakoś nie skupiam się na laskach, w tej chwili jedyna, jaka przychodzi mi do głoey to Lou Clark :D I te jej pszczółkowe rajstopki <3 







6. Ulubione książkowe zwierze?

Niemagiczne? Wspomniany już wcześniej Feldemarszałek Duda, z Wiedźmina. No jak można nie lubić tej wulgarnej papużki? xD Magiczne? Ej nie wiem, czy to się liczy jako zwierze, ale uwielbiam Xemeriusa z Trylogii Czasu :D

7. Ulubiony cytat?

Notesik leży w domu, więc znów lecimy z Sapkowskim: "Lepiej zaliczać się do niektórych, niż do wszystkich." Musicie mi wybaczyć, że znów ten sam autor, ale zwyczajnie jego cytaty zapadają mi w pamięć najbardziej, i jestem gotowa zaryzykować cytowanie z pamięci. Drugą opcją byłaby Szymborska xD

8. Lubisz sarkastyczne postaci?

Uwielbiam! Prawda jest taka, że w 80% przypadków Q zakochuje się w postaciach drugoplanowych, tych właśnie zlych, sarkastycznych gburach. No chyba, że los da, iż głowny bohater zostanie obsypany szczyptą sarkazmu ;)

9. Ulubiony pisarz?

Andrzej Sapkowski, bezapelacyjnie <3. 

10. Oglądasz jakiś serial? Jeśli tak to jaki?

Tak ten, no... na zachętę <3
Właśnie skończyłam oglądnąć pierwszy sezon Outlander'a, czyli serialu opartego na powieści Diany Gabaldon, której recenzje znajdziecie TUTAJ ;). Jestem nim zachwycona! Na prawdę polecam z całego serducha, i wkrótce możecie spodziewać się postu o tym właśnie serialu ^^





11. Lubisz twórczość John'a Green'a?

Nie wiem, bo do tej pory czytałam jedynie Papierowe miasta. Podobały mi się, chociaż były momenty nudnawe, i odkładałam książkę kilka razy. Ale na plusa zasłużył, bo zupełnie nie spodziewałam się takiego durnego zakończenia :). 

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Przejdźmy do pytań Laury ;)

1. Oglądasz jakieś seriale? Jakie?

W chwili obecnej - nie. Kilka dni temu skończyłam Outlander'a, ale o tym już pisałam wyżej ;). Natomiast ogólnie oglądałam całkiem sporo seriali, m.in. chyba wszystkie seony Housa, Pamiętniki wampirów (z wyjątkiem ostatniego sezonu), Pretty Little Liers (aczkolwiek przerwałam :<), Sherlock'a, Once upon a time, i... sama nie wiem co jeszcze :D

2. Gdybyś mogła porozmawiać z jakimś pisarzem, kto to by był?

A mogę wymienić dwóch? Nawet jeśli nie mogę, to to zrobię >:) Z pewnością byłby to George R.R. Martin. Nawrzeszczałabym na niego w imieniu wszystkich, czekających na kolejne części Pieśni lodu i ognia, bo się należy typkowi... ale przede wszystkim zapytałabym o te jego krwawe zapędy, i o to skąd czerpie inspiracje... W sumie pytań nie byłoby końca ;) A drugim pisarzem byłby Szekspir (dramaturg to też pisarz..?) . Jestem cholernie ciekawa, czy on to on, czy na prawdę był analfabetą, a jeśli tak, to czyje tak na prawdę są te dramaty... Och, wybornie byłoby móc z nimi porozmawiać! <3




3. Co według Ciebie powinna zawierać dobra recenzja?

Przede wszystkim powinna być szczera. nie kupuję recenzji "na zamówienie". Poza tym powinna w 85% składać się z opinii i odczuć piszącego dotyczących książki. Nie lubię czytać tekstów, gdzie 3/4 tekstu stanowi streszczenie fabuły, albo opis okładki. I fajnie jest, gdy nie jest to pisane tak... tak sztywno, fachowo... nudno. Im oryginalniej, tym lepiej! (Amelia, pozdrawiam Cię, ludzie uczcie się od niej :D ^^)

4. Kolekcjonujesz coś?

Nie ;) Kiedyś zbierałam słoniki porcelanowe, i nadal mam ich całe kartony. Później były szklane kule, butelki, pluszaki, sztuczne kwiaty... ale to wszystko tak wiecie, po pewnym czasie mi przechodziło. 

5. Jakie miejsca chciałabyś najbardziej odwiedzić?

Rozumiem, że chodzi o realne miejsce :). Cóż, na pewno Grecję. Uwielbiam mitologie wszelkie, ale grecką szczególnie. Chciałabym zobaczyć wszystkie te ruiny, zabytki, poczuć się chwilę jak ci ludzie, którym Prometeusz przyniósł skradziony boski Ogień ^^

6. Od jak dawna blogujesz?

6 sierpnia stuknie mi pierwszy miesiąc ;) Jestem totalnym laikiem, ale chyba daję radę :D

7. Skąd pomysł na nazwę bloga?

Szczerze? Szukałam czegoś bez polskich znaków, i chciałam wpleść w to coś magicznego... ale bez słów "czarodziejski", "magiczny", etc. I tak oto stanęło na "Drzwiach do innego wymiaru", jako metaforze książki :)

8. Trochę reklamy... jakie są Twoje ulubione blogi?
A mam jakiś limit?
* Na pewno blog Magdy (klikajcie, bo fajny), uwielbiam ostatnie dwie/trzy linijki Twoich postów. O co chodzi z balonami clowna?! 
* Uwielbiam specyficzne recenzje Amelii (tu też klikajcie, tu jest zawsze śmiesznie), już dwukrotnie prawie zakończyłam mój marny żywot czytając twoje recenzje i jedząc w tym samym czasie T.T
* Books by Geek Girl ma zawsze świetne i ciekawe posty (kliknijcie sobie, klikanie jest fajne!)
* U Kasi zawsze znajdę coś ciekawego, a teksty działają na wyobraźnię. Polecam recenzję Ginekologów. Długo o niej nie zapomnę xD (jak siedzisz po turecku, to kliknij! ... w sumie jak siedzisz nie po turecku, to też ;))
* I ja bym tak mogła na prawdę dłuuugo. Jest jeszcze blog Oli, Laury, Limo... Nie mogę wymienić wszystkich, bo braknie mi miejsca! 

9. Oglądasz polskich lub zagranicznych booktuberów?

Nope. Aczkolwiek chcę się do tego przekonać. Jeśli macie jakichś ulubionych, na prawdę dobrych - piszcie w komentarzach! Może po prostu ja trafiałam na samych nieciekawych ;)

10. Jesteś humanistą czy raczej ciągnie Cię do przedmiotów ścisłych?

Jestem stuprocentowym mieszańcem. Kocham język polski, i wszystko co się z nim wiąże. Podobno piać umiem, bo jakieś tam nagrody mam na koncie, z rysunkiem tak samo... A równocześnie łapię w lot matmę, czy chemię, i obie lubię bardzo. Także jestem niezgodna :)

11. Spotykasz się często z tak zwanymi hejterami? Jak sobie z nimi radzisz?

W Blogsferze jeszcze nie miałam z nimi kontaktu. Jest jeden natrętny komentator, ale nie wiem, czy to są hejty, czy po prostu tak bardzo lubi moje recenzje xD W każdym bądź razie jestem chyba oporna na wszelakie ataki w sieci ;). Natomiast moi znajomi w pełni popierają mojego bloga, pomagają mi go rozkręcać i w ogóle są cudowni <3 





-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Teraz powinny być nominacje, ale dopiero co nominowałam moją jedenastkę, więc tym razem nominacja będzie nietypowa. Nominuję każdego, kto w nazwie swojego bloga ma słowo "książka", niezależnie czy w liczbie mnogiej, pojedynczej, czy jest to mianownik, celownik, wołacz, czy inny cudok ;) Czujcie się więc nominowani! 

A oto moje pytania:

1. Możesz sprowadzić do naszego świata jedną z książkowych postaci. Kogo wybierzesz?
2. Sięgnij po książkę, która leży najbliżej ciebie, otwórz ją na 17 stronie, i zacytuj czwarte zdanie, które widnieje na tej stronie.
3. Burza. Leje jak z cebra. Istny armagedon, prądu nie ma, świata nie widać, a Ty utknąłeś w samym środku lasu. Kogo z książkowych bohaterów wzywasz na pomoc? Czemu akurat jego?
4. Co sądzisz o Slow Reading'u?
5. Co wyróżnia Twój blog, spośród innych?
6. Piosenka, która nie daje Ci dziś spokoju to...
7. Pamiętasz początki swojego bloga? Jak wyglądały?
8. Kawa, czy herbata?
9. Gdybyś mógł stać się jednym z książkowych magicznych stworzeń, to jakie byś wybrał?
10. Co sądzisz o idei LBA?
11. (Laura, kradnę twoje pytanie ^^) Czas na odrobinę promocji: podaj pięć blogów, które najchętniej odwiedzasz. Czemu tam zaglądasz? 

 Mam nadzieję, że Was nie zanudziłam ;) A jakie byłyby Wasze odpowiedzi? Mam nadzieję, że spotkamy się w komentarzach ^^

Buziory :*
Q.





niedziela, 24 lipca 2016

LBA #2 #3

Cześć Kochani! 
Jako że kac książkowy minął mi dopiero dziś rano, a o filmie było wczoraj, tak więc dzisiaj przychodzę do was z zaległymi LBA ;). Właściwie uznałam, że robienie ich pojedynczo byłoby katorgą, bo nominacja 22 osób i wymyślenie tylu pytań… o dajcież spokój, jeszcze nie zwariowałam! Dlatego też LBA jeśli będą się pojawiać, to skumulowane. Dziś odpowiem na nominację Kingi z Książek bez tajemnic, oraz Julii z In the haven of books. Oczywiście dziękuję dziewczynom za nominację ;). 







CO TO JEST LBA?
Nominacja do Liebster Blog Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za "dobrze wykonaną robotę". Należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz je o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cie nominował.


piątek, 15 lipca 2016

The summer reader book TAG

Hola hola! Zanim przejdę do TAGu – słowo wyjaśnienia. Wiem, że TAGi są kojarzone z zapychaczami, z czymś robionym na siłę, co nic nie wnosi. I okej, piekielnie często tak jest – zaglądam na różne blogi i widzę wpisy o 10 książkach, o każdej po 1 zdaniu i w sumie… nic mi to nie daje, może tylko to, że czasem ktoś napisał zabawne 10 zdań, a nie przeciętne 10 zdań. Ale przecież TAG może być pożyteczny! Ile jest książek, które przeczytałeś/aś dawno temu, no i recenzje napisać nie bardzo jest jak, bo pamiętasz 1/8 z historii, odczucia też już wyblakły? Zwykle pamięta się te najsilniejsze, więc prawie na pewno zapomniałbyś/zapomniałabyś o niuansach, drobiazgach, które przecież też mają znaczenie. I tu świetnym wyjściem jest właśnie TAG – możesz napisać kilka zdań o tych pozycjach, które utkwiły ci w pamięci z jakiegoś konkretnego powodu. I właściwie jest to też nie lada wyzwanie – przekonać czytającego do książki kilkoma zdaniami, a nie wieloakapitowym tekstem ;). I tak ja postanowiłam podchodzić do TAGów. Będę je robiła raz na jakiś czas, ale nie żeby zapchać luki w blogu, bo pisana byle jak, byle co, na siłę nie uznaję. W TAGach będę starać się podać książki godne uwagi i, na ile to możliwe, zachęcić albo zniechęcić do nich ;). To już chyba wszystko, co miałam do powiedzenia, pora na TAG!


wtorek, 12 lipca 2016

LBA #1

Dziękuje Magdzie z Sen jest dobry, ale książki są lepsze za nominację ;*. 


CO TO JEST LBA?
Nominacja do Liebster Blog Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za "dobrze wykonaną robotę". Należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz je o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cie nominował.

piątek, 8 lipca 2016

Zalotny tag książkowy

Trafiłam na taki tag czytając blog onlypretender i uznałam, że sama też chce przejść przez jego dziesięć faz. a więc zaczynam ;).

Faza 1: Zauważenie - książka, którą kupiłam ze względu na okładkę. 


Zobaczyłam ją i od razu wiedziałam, że muszę ją kupić. Okładka Klejnotu Amy Ewing mnie oczarowała. Później okazało się, że tym razem spokojnie mogłam ocenić książkę po okładce ;). Jeśli jeszcze nie czytaliście, to polecam gorąco!

Faza 2: Pierwsze wrażenie - książka, którą kupiłam ze względu na opis.



Od razu pomyślałąm o Endgame. Wywanie pióra Jamesa Freya. Opis obiecywał niezwykłą przyodę, sugerował, że trzymam w rękach najbardziej innowacyjną książkę w dziejach, z resztą cały opis znajdziecie TUTAJ.
I wiecie co? Czuje się oszukana :/. Słowo daje, czytanie tego bolało niemal fizycznie. Stracone pieniądze ;(.  Ciekawi mnie... czy tylko ja dałam się nabrać?