środa, 31 maja 2017

Karty rozdano. Grało się... |Miasto szulerów. Wszyscy patrzyli, nikt nie widział, Tomasz Marchewka

Czołem Asy!
O cie panie, końcówka maja to istna katorga, serio. Ale, ale! Dzisiaj mam dla was cenną informację o książce, która skutecznie ratowała moją psychikę w minionym tygodniu. W prawdzie napytałam sobie troszkę biedy przekładając ją raz, albo dwa raz ponad naukę… ale było warto :P. Moi Drodzy pozwólcie, ze opowiem wam pokrótce (a może ciut dłużej) o debiucie Tomasza Marchewki pod tytułem Miasto szulerów. Wszyscy patrzyli, nikt nie widział.

poniedziałek, 22 maja 2017

Brutalnie. Okrutnie. Bez miłościów. | Mapa Kości, Francesca Haig

Czołem Płomyczki!
Ale się pięknie zrobiło na dworze! Nareszcie <3 Przyznaję się bez bicia, troszkę mi to słoneczko do głowy uderzyło, stąd ta cisza na blogu. Ale już pierwszy zachwyt osłabł, więc wracam. I oto nie z byle czym, bo wracam z książką, która obaliła mit drugiego tomu i podbiła moje serducho. Jeśli macie chwilkę, to zapraszam was do dalszego czytania. A o czym? Moi Drodzy, poznajcie Mapę kości Francesci Haig!

sobota, 13 maja 2017

Warszawskie Targi Książki - Kto? Kiedy? Po co? | Szczypta informacji ;)

Cześć Krokusy!
Dziś wpadam do was szybciorem i raczej nie będę się rozgadywać , bo przemówią inni. Właściwie jestem jedynie swego rodzaju pośrednikiem, takim jak gdyby sznureczkiem, pomiędzy dwoma puszkami (wiecie, takimi czaderskimi puszkami do rozmawiania :D Swoją drogą – to serio działa? Sprawdzaliście kiedyś? XD). Wpadłam tutaj, aby powiedzieć wam to i owo o imprezie, która zbliża się wielkimi krokami, o której każdy bibliofil wie, chociaż nie każdy się na nią wybiera. Ja niestety nie dam rady stawić się na miejscu w tych dniach, jednak jeśli ktoś z was wybiera się na ów wydarzenie (a mówimy oczywiście o Warszawskich Targach  Książki), to gorąco zachęcam się z tym, co… co zaraz napiszę ;).

środa, 10 maja 2017

PREMIEROWO! Recenzja dziwnie (nie)pozytywna || Wiatrodziej, Susan Dennard

Czołem Kleksy!
Ta recenzja miała tu być tydzień temu. Serio. Czemu nie była? Bo niespodziewanie Wiatrodziej autorstwa Susan Dennard, o którym zaraz wam opowiem mnie pokonał. Zupełnie nie tego się spodziewałam, zwłaszcza, że pierwszy tom cyklu odebrałam zupełnie inaczej. Tutaj podsuwam wam recenzję Prawdodziejki [KLIK], a tymczasem pozwólcie, że przejdę do Wiatrodzieja ;).

poniedziałek, 1 maja 2017

Historie to najbardziej dzikie ze wszystkich stworzeń. | Siedem minut po północy - Patrick Ness, Siobhan Dowd

Cześć Potworki!
Oh, jak ja czekałam na tę książkę. Nie, nie chodzi o to, że przedłużała się data premiery. Nic z tych rzeczy. Po prostu wygrałam ją w grudniu w konkursie wydawnictwa… a dotarła do mnie po milionie zapytań jakoś w marcu. No i nareszcie znalazłam na nią czas. Moi drodzy, pozwólcie, że opowiem Wam o Siedmiu minutach po północy autorstwa Patricka Nessa, na podstawie pomysłu Siobhan Dowd.