Kilka dni temu skończyłam Fałszywego pieśniarzaautorstwa Martyny Raduchowskiej, dałam sobie
chwilę na przemyślenie, przetrawienie i ułożenie sobie wszystkiego w główce i…
nadal mam mieszane uczucia.
Dawno nie paliłam się tak do napisania recenzji. Aż mnie nosi. MUSZĘ
was skłonić do sięgnięcia po tę książkę! Poważnie. Wyjdę z siebie i stanę obok,
a cel osiągnę! O jakiej książce mowa? Moi Drodzy, poznajcie Demona
Luster autorstwa Martyny
Raduchowskiej.
Jak Wam minął pierwszy tydzień szkoły? Mój śmiało mogę nazwać piekielnie nudnym i męczącym. Na szczęście miałam coś, co ratowało mi humor i psychikę. Tachałam to w torbie, plątałam się z tym po domu, właziłam do wanny... cóż, można wręcz powiedzieć, że kąpałam się z Szamanką od umarlaków :') I właśnie o tej książce autorstwa Martyny Raduchowskiej chcę wam dzisiaj opowiedzieć. Lecimy z tematem? ;)