poniedziałek, 27 listopada 2017

Czyste dobro | Fałszywy pocałunek, Mary E. Pearson

Czołem Grzanki!
Borze-szumiący-jak-ja-to-mam-napisać?

Nie mam zielonego pojęcia jak nie skrzywdzić tej książki moją recenzją. I nie, broń Boże nie zamierzam was w niej w jakikolwiek sposób oszukać. Po prostu przed lekturą Fałszywego pocałunku  Mary E. Pearson – bo to o nim będzie mowa – to mnie skrzywdzono. Czym? Ano spoilerem. Pieruńsko dużym, wrednym i szkaradnym spoilerem, który mocno wpłynął na mój odbiór tej książki. Postaram się jednak wystawić o niej opinię zarówno z mojej perspektywy, czyli tej niestety okaleczonej, jak i z perspektywy osoby, która na spoiler nie natrafiła. Także tego… może wyjść dziwnie, ale mimo wszystko.. enjoy!

niedziela, 19 listopada 2017

A miało mi zmrozić krew w żyłach... | Dobra córka, Karin Slaughter

Czołem Precle!
To będzie recenzja dziwna.

Poważnie, mam wynotowanych od groma pozytywów, a moja opinia jest niemiłosierni negatywna. Nie wiem jeszcze jak ja mam to wszystko w słowa ubrać, ale postaram się zrobić to najlepiej, jak potrafię. Pozwólcie, że opowiem wam o Dobrej córce autorstwa Karin Slaughter.

środa, 15 listopada 2017

Jak zrobić własny Bullet Journal? | Twój rok z bullet bookiem. Jak dzień po dniu kreatywnie zorganizować sobie życie, Zennor Compton.

Czołem Rudziki!
Tak jak wam obiecywałam – przychodzę dzisiaj do was z recenzją pewnego poradnika. Ostatnio opowiadałam wam o gotowym terminarzu/kalendarzu/planerze/zwał-jak-zwał. Dziś mam coś dla tych z was, którzy nie chcą iść na łatwiznę i pragnął stworzyć swój własny, niepowtarzalny Bullet Journal od podstaw. Pozwólcie, że opowiem wam o poradniku pt. Twój rok z bullet bookiem. Jak dzień po dniu kreatywnie zorganizować sobie życie autorstwa Zennor Compton.

środa, 8 listopada 2017

Ogarnij dupsko! | Bullet book. Bądź pięknie zorganizowana, David Sinden

Czołem Szyszunie!
Ale mam urwanie głowy (żeby nie powiedzieć dosadniej xD), nie wyobrażacie sobie! Jedynym ratunkiem, a zarazem moim największym przyjacielem ostatnich tygodni jest  kofeina. A wszystko mogłoby wyglądać zupełnie inaczej, gdyby Ula umiała lepiej organizować sobie czas. Ale nie umie. Ale się uczy. Jak się uczy?  Otóż uczy się z pomocą jednej z dwóch książek, o których dziś zamierza wam co nieco opowiedzieć.  Pora na słów kilka o Bullet book. Bądź pięknie zorganizowana.  O drugiej, ściśle z tą powiązanej opowiem wam niebawem ;).I już na wstępie melduje, że ten post z pewnością poprowadzę inaczej, niż mam to w zwyczaju, bo i wspomniane książki nie są czymś, o czym zwykłam tu pisać ;).

środa, 1 listopada 2017

Tu legendy i baśnie stają się prawdą... | Śpiący Książę, Melinda Salisbury

Czołem Duszki!
Na początku nieksiążkowo troszkę, ale... ALLELUJA! Naprawili obserwatorów w bloggerze ludziska :D. Ale ja nie o tym dziś miałam mówić ;)
Nastraszyliście mnie tą książką. Mówiliście, ze będzie słaba. Mówiliście, że Śpiący książę Melindy Salisbury sprawi mi zawód. Czy tak się stało? Czytajcie dalej, a się dowiecie!