Czołem Jeżyny!
Poprzednim razem liczyłam na ogień, magie i fajerwerki, a dostałam
figę z makiem. Tym razem już po dotarciu do mnie książki w Sieci zagrzmiało od
natłoku negatywnych opinii o najnowszej książce Mii Sheridan – Bez uczuć. Pomyślała
sobie, że tak się urządzić to tylko ja byłam w stanie. Ale czy miałam rację?
Czytajcie dalej, a się dowiecie ;)