Hej Świstaki!
Dobra, na początku proszę – nie
krzyczcie :< Wiem, ze wieki mnie tu nie było, ale grudzień to zdecydowanie
najgorsza pora roku jeśli chodzi o czas na siebie (a tym samym na bloga). Nie
wiem jak to wygląda u Was, ale u mnie nauczyciele od połowy listopada, aż do
świąt dostają hyzia i zasypują uczniów testami, kartkówkami i sprawdzianami..
bo przecież kończy się półrocze. Juhu. Na szczęście
święta już blisko, a więc trochę odsapnę, nadrobię zaległości i postaram się w
końcu zabrać porządnie za blogowanie – obiecywam! <3 A dziś przychodzę do Was z książką, która mnie pokonała. Panie i
Panowie, przedstawiam Wam Piątą Porę Roku N.K. Jemisin <3.