Cześć i czołem!
Wam też tak szybko ten rok zleciał? Bo ja mam wrażenie, że dopiero co
pisałam takie podsumowanie roku 2016, coś strasznego – starzeję się! Ale co zrobisz, jak nic nie zrobisz? Buta nie zjesz,
pomidorem się nie ogolisz, jak mówi moja koleżanka ;). Nie chcę was tu zanudzać
suchymi cyferkami, chociaż i o nich będzie mowa. Chcę pokrótce przypomnieć sobie i wam to, co wydarzyło się na
przestrzeni ostatnich dwunastu miesięcy. Może nawet się wzruszę, kto wie?