(źródło) |
Hej Żaby!
W sobotę razem z moim chłopakiem byliśmy w kinie na A
star is born (lub, jak ktoś woli, na Narodzinach gwiazdy). Normalnie
nie mówię wam o filmach, które oglądam, no chyba że pokrótce opowiadam o
wrażeniach na instastories, ale to też nieczęsto. Tym razem jednak nie mogę
pozostawić tego, co obejrzałam bez komentarza. Ja wam po prostu MUSZĘ o tym
opowiedzieć!