Czołem, Rybki!
Borze szeleszczący listkami na gałązkach, jakie to było pieruńsko
nudne! Postaram się więc, żeby przynajmniej moja opinia nudną dla was nie była.
Umówmy się – wyrobiłam normę znudzenia na ten miesiąc za siebie i za was, ok?
To teraz chodźcie, opowiem wam o Dwunastu żywotach Samuela Hawleya
autorstwa Hannah Tinti.