Pora na lipcowe cyferki :')

Cześć Kochani!

Dziś będzie ciut formalnie, cyferkowo i statystycznie, ale też yy.. dziękczynnie? Z resztą sami zobaczycie :). Nie wiem, czy tak trzeba, ale spotkałam się z takimi postami na wielu blogach, więc i u mnie postanowiłam takowy zamieścić. Dzisiaj ostatni dzień lipca. Wakacje mijają, nawet nie zauważyłam kiedy połowa przeleciała jak z bicza strzelił.

Na początku miesiąca postanowiłam założyć to miejsce. Decyzja była w pełni spontaniczna, o czym już pisałam w LBA. Z początku nie wiedziałam jak to ustrojstwo obsłużyć (tak, jestem cholernym techno fobem. Od spraw informatycznych mam dwóch komputerowych mężczyzn w domu ^^) – i tutaj chcę podziękować Kindze z Książek bez tajemnic. Dziękuję Ci Kochana za rady i poświęcona uwagę. Podejrzewam, że gdyby nie Twoje uwagi, to figa by wyszła z tego bloga, bo upadło by biedactwo, zginęło śmiercią tragiczną. Chcę też podziękować i pozdrowić Magdę z Sen jest dobry, ale książkisą lepsze -  pierwszej dziewczynie z Blogosfery, z którą nawiązałam rozmowę. Jesteś przesympatyczną osóbką! Uwielbiam spamować z tobą pod postami, tam moimi, jak i twoimi ^^.

Mogę zdradzić wam sekret? Jasne że możesz Q… przecież nikt cie nie uciszy. Nie spodziewałam się czegoś takiego. Byłam przekonana, że mój blog zyska pięciu… może dziesięciu obserwatorów do końca wakacji, później może doczłapie dwudziestu… I z tych upragnionych pięciu czytelników cieszyłam się jak głupia. Czytają mnie! Komentują! Ej fajnie! Trułam tyłek mojemu chłopakowi, że mam kolejny komentarz, że mam taki pomysł na post, a taki na wygląd. Naprawdę mendziłam równo, i w tym momencie chcę mu podziękować za cierpliwość, rady, i kontrole ortografii (Czaicie, że nawet Word czasami wymiękał, a chłopak dawał radę? :D). M jesteś nieoceniony! Kto jeszcze… (czuje się jak na rozdaniu Oscarów XD).Dziękuję  mojej w pełni profesjonalnej fotografce, ale przede wszystkim przyjaciółce – D., za zdjęcia do bloga. Nie mogłam zdzierżyć blondynki na profilowym, a i w zakładce „o mnie” o wiele lepiej prezentują się nowe zdjęcia. Dziękuję D <3. Przedostatnie „dziękuję” ślę w stronę najlepszego promotora i patrona (chyba mogę tak nazwać to, co robisz) na świecie. S. dziękuję Ci za zaangażowanie połowy znajomych z Facebooka, za każdy udostępniony post i w ogóle całokształt promocji. Mistrzowska robota!
O!

I na koniec chcę podziękować Wam wszystkim. Bez was nie byłoby tego miejsca. Dziękuję za każdy komentarz, ciepłe słowo, radę i sugestię. Dziękuję za obserwację tak bloga, jak i funpage’a. Dziękuję Wam po prostu za to, że jesteście!

Teraz pora na statystyki i cyferki. Przyznaję się bez bicia – nie mam pojęcia ile i jakie książki przeczytałam w tym miesiącu. Nigdy tego nie zapisywałam, ale od sierpnia to się zmieni. Ba! Nawet zakupiłam specjalny kalendarzyk, coby zapisywać, notować i planować blogowe rzeczy wszelakie :D. Tak więc nie przedstawię zestawienia książek przeczytanych, gdyż nie chcę nic pokićkać i pominąć/dodać.

Jeśli chodzi o cyferki to mój pierwszy (właściwie to niecały) miesiąc blogowania prezentuje się następująco: 

Wyświetlenia: 4 546 (odejmijcie jakieś 150 - pierwsze dwa dni nie ogarniałam jak wyłączyć samonabijanie wyświetleń, grrrrrrr!)

Posty: 28

Komentarze: 431

Obserwatorzy: 35 (!) <3

Nie mam pojęcia, czy ten wynik jest wysoki, przeciętny, czy marny, ale ja jaram się jak dziecko w Smyku. Naprawdę dziękuję Wam z całego serducha!

Jeśli dotarliście do tego miejsca, to mam do Was malutką prośbę ;). Jeżeli macie jakieś pomysły co mogłoby pojawić się na moim blogu, zauważyliście, że czegoś w nim brakuje, albo macie jakieś uwagi, coś was w nim drażni – proszę, napiszcie o tym w komentarzu ;). Będę mogła poprawić się, dopracować to miejsce, dopieścić ;). Natomiast jeżeli coś szczególnie wam się spodobało, zapamiętaliście jakiś post, który przypadł wam do gustu, chcielibyście więcej czegoś – proszę, o tym też napiszcie! Czekam na Wasze opinie, rady, zastrzeżenia :).

Buziaki ;*

Q.