Strony

poniedziałek, 1 sierpnia 2016

Co w trawie piszczy, czyli sierpniowe zapowiedzi



Hej poziomeczki!
Pewnie zauważyliście, że sierpień nam się zaczął :D Piszę "pewnie", bo doskonale wiem, że na wakacjach człowiek gubi rachubę nie tylko w dniach tygodnia, ale i w całej reszcie czasowych formalności ;). Dla mnie każdy dzień ostatnio jest środą. Ale ale bo ja tu gadam zupełnie nie  tym, o czym miałam w planach. Premiery. Dziś będzie o sierpniowych premierach :) Zaciekawiło mnie wiele pozycji, ale postanowiłam ograniczyć się do sześciu. Jeśli któraś was zaciekawi, to po kliknięciu okładki otworzą się Drzwi do tych pozycji na LC ;).


Załącznik
Rainbow Rowell
Wydawnictwo: HarperCollins Polska

>>„Cześć, to ja czytam Twoje maile. A tak przy okazji.. kocham Cię…”
Beth Fremont i Jennifer Scribner-Snyder są pewne, że ktoś sprawdza ich służbowego maila (W zasadzie wszyscy z newsroomie są tego świadomi – taka jest polityka firmy). Tyle że nie są w stanie traktować tego poważnie. Bez końca wysyłają sobie śmieszne maile i prowadzą dyskusje na temat najmniejszych szczegółów ich życia prywatnego.
Tymczasem Lincoln O’Neill nie może uwierzyć, że czytanie cudzych maili to teraz jego praca. Kiedy zgłaszał się na stanowisko „funkcjonariusza ds. ochrony internetowej”, wyobrażał sobie, że będzie ustawiał zapory i rozpracowywał hakerów, a nie pisał raporty za każdym razem, gdy redaktor sportowy przeforwarduje nieodpowiedni żart.
Kiedy natrafia na maile Beth i Jennifer wie, że powinien to zgłosić. Jest jednak tak zachwycony ich historiami, że odkłada ten moment w nieskończoność.
W momencie gdy zaczyna coś czuć do Beth zdaje sobie sprawę, że za późno, by się teraz przedstawiać. Co ma więc jej powiedzieć…?”<<

Czemu Załącznik?
Mam ochotę na coś "normalnego" -  bez czarów, magii i innych zjawisk paranormalnych. Poza tym chętnie sięgnę po coś innego, ale nieskomplikowanego - wydaje mi się, że Załącznik będzie strzałem w dziesiątkę ;).




Never Never
Colleen Hoover, Tarryn Fisher
Wydawnictwo: Moondrive


"Nie kocham cię.
Nic a nic.
I nie pokocham.
Nigdy, przenigdy.
Czasem wspomnienia mogą być gorsze niż zapomnienie. Charlie i Silas są jak czyste karty. Nie wiedzą, kim są, co do siebie czują, skąd pochodzą ani co wydarzyło się wcześniej w ich życiu. Nie znają swojej przeszłości. Pomięte kartki, tajemnicze notatki i fotografie z nieznanych miejsc muszą im pomóc w odkryciu własnej tożsamości.
Ale czy można odbudować uczucia? Czy można chcieć przypomnieć sobie… że ma się krew na rękach? A jeśli prawda jest tak szokująca, że tylko zapomnienie chroni przed szaleństwem? Umysły Silasa i Charlie pełne są mrocznych tajemnic.
On zrobi wszystko, by wskrzesić wspomnienia.
Ona za wszelką cenę chce je pogrzebać.
Nigdy nie zapominaj, że to ja jako pierwszy cię pocałowałem.
Nigdy nie zapominaj, że będziesz ostatnią, którą pocałuję.
I nigdy nie przestawaj mnie kochać.
Nigdy…"

Czemu Never Never?
Wstyd się przyznać, ale nie czytałam jeszcze żadnej z książek pani Hoover. O pozostałych pozycjach tej autorki przeczytałam już tyle recenzji, że szczerze powiedziawszy czuję się, jakbym je przeczytała, dlatego swoją przygodę z Colleen Hoover chce zacząć właśnie od Never Never, bo jest ona nieskażona spojlerami i opiniami innych :) 




Poszukiwaczka
Arwen Elys Dayton
Wydawnictwo: Uroboros


"Bycie Poszukiwaczem to misja i służba ludzkości. To obrona słabszych i cierpiących oraz wielki honor dla rodziny. Tak myśli Quin Kincaid, która niebawem ma złożyć przysięgę włączającą ją do grona Poszukiwaczy. W dniu ceremonii Quin przekona się jednak, że nie wszystko jest takie, jakim się wydaje… Czy bycie Poszukiwaczem naprawdę oznacza obronę ludzkości przed złoczyńcami? Bańka mydlana, w której Quin dotychczas żyła, pęka, gdy okazuje się, że szkolono ją nie na obrończynię, ale zabójczynię… Jaką rolę w tej historii odegrają jej daleki kuzyn Shinobu i John, w którym nastolatka kiedyś się kochała? Jakie mroczne tajemnice skrywa jej ojciec Briac? Pytania się mnożą, a grono osób, którym można ufać, zmniejsza się w zatrważającym tempie."

Czemu Poszukiwaczka?
Opis. Opis. Opis. Jestem cholernie ciekawa tej historii! Wydaje mi się, że to książka stworzona dla mnie i mam szczerą nadzieję, że intuicja mnie nie zawiedzie <3.



Clovis LaFay. Magiczne akta Scotland Yardu
Anna Lange
Wydawnictwo: SQN


"Clovis LaFay ma kłopoty rodzinne. Nieżyjący już ojciec miał reputację czarnego maga, znacznie starszy przyrodni brat jest wrogo nastawiony, a dzieci tego ostatniego… No cóż, na pewne zaburzenia nie ma jeszcze nazw – jest rok 1873 – co nie znaczy, że nie istnieją te zjawiska.

John Dobson, dawny przyjaciel Clovisa i nadinspektor świeżo utworzonej jednostki wydziału detektywistycznego londyńskiej policji metropolitalnej również ma liczne problemy. Z pieniędzmi nie jest najlepiej, z prowincji przyjechała młodsza siostra, podwładni krzywo patrzą na zwierzchnictwo młodego eksporucznika artylerii, a najgorsze, że w Londynie drastycznie brakuje egzorcystów!

Alicja Dobson waha się: zamążpójście czy pielęgniarstwo? Sęk w tym, że konkurenci się nie tłoczą, a zajęcia z magii leczenia na kursie pielęgniarskim okazały się nie całkiem tym, na co miała nadzieję. Clovis LaFay chętnie służy pomocą w tym drugim problemie, a kto wie, może i w pierwszym? Chociaż czegoś się jakby boi…

***

(...)

Powieść, jej główna żeńska bohaterka oraz autorka mają przynajmniej jedną wspólną cechę: prawdziwą MOC. Pierwsza potrafi ukraść całą noc, druga udowodnić zadufanym w sobie magom, że warto kształcić kobiety w dziedzinie magii, a trzecia wykreować świat tak solidny i fascynujący, że po kilkudziesięciu stronach lektury przyćmiewa ten realny.
– Sylwia Skorstad, Republika kobiet

Zaskakujące zderzenie pisarskiej elegancji Susanny Clarke z poczuciem humoru godnym Terry’ego Pratchetta. Brytyjskie w każdym calu, chociaż napisane z iście polską fantazją.
- Mateusz Uciński, Gazeta.pl"

Czemu Clovis LaFay. Magiczne akta Scotland Yardu?
Tutaj pokusiłam się o dodanie do samego opisu dwóch z czterech opinii, które są zamieszczone poniżej niego. " poczucie humoru godne Terry’ego Pratchetta"? "prawdziwa MOC"? A to wszystko w Londynie, który ma przyćmić mój świat rzeczywisty? No nie mówcie, że to nie kusi! ;)




Prawie o północy
C.C. Hunter
Wydawnictwo: Feeria


Wyjątkowa gratka dla wszystkich fanów serii, która stała się bestsellerem New York Timesa i zyskała na całym świecie rzesze czytelników.

Ukryte przed światem Wodospady Cienia są tajną szkołą z internatem dla istot nadnaturalnych. Ale dla czwórki bardzo różniących się od siebie nastolatków to znacznie więcej niż tylko szkoła, to miejsce, w którym rozstrzygną się ich losy. Krnąbrna wampirzyca i wredna wilkołaczyca, które zupełnie nie mogły znaleźć sobie miejsca w świecie, czarownica kompletnie załamana tym, że jej zaklęcia nie działały zgodnie z zamierzeniem, i pewien przystojny nowy mieszkaniec obozu, któremu wbrew przeciwnościom udało się skraść czyjeś serce.
Pięć najnowszych opowieści przedstawia nieznane dotąd losy Delli Tsang, Frederiki Lakoty, Mirandy Kane i Chase'a Tallmana. Ich przeszłość, nim trafili do obozu w Wodospadach Cienia, i to, jak odnaleźli się w życiu.
Jeśli chcecie wiedzieć, co ich ukształtowało, sięgnijcie po przesycone miłością, przyjaźnią i magią historie C.C. Hunter.

Czemu Prawie o północy?
C.C. Hunter zdobyła mnie Wodospadami Cienia. Do tej pory pamiętam mój początek przygody z tą serią. Zaczęła się tak niewinnie, bo tu jakaś rodzinna jatka, ojciec zdradził mamę głównej bohaterki, która ma hyzia i widzi ducha... Nic specjalnego. ale gdy wsiadła do autobusu jadącego na obóz w Wodospadach Cienia pykło, i to pykło jak cholera! Uwielbiam poczucie humoru pani Hunter, i nie mogę się doczekać kiedy sięgnę po Prawie o północy. Wodospadów nigdy dość <3.




Wyśnione miejsca
Brenna Yovanoff
Wydawnictwo: Moondrive

Są dwie Waverly.
Pierwsza: ma nieskazitelny wygląd, popularnych przyjaciół, najlepsze oceny w szkole i świetne wyniki w sporcie.
Druga: to tajemnicza dziewczyna, która zagłusza myśli bieganiem do utraty tchu. W nocy zastanawia się, jak wyglądałoby jej życie, gdyby zrzuciła maskę, którą nosi za dnia.

Jest dwóch Marshallów.
Pierwszy: bad boy, który nadużywa alkoholu, ryzykując wydalenie ze szkoły. Nie ma to dla niego znaczenia – w końcu jest nikim.
Drugi: ten, który czuje więcej, niż przyznaje sam przed sobą. Zmaga się z ciężarem, o którym inni nie wiedzą.

Waverly i Marshall spotykają się… we śnie. Jest to miejsce, gdzie oboje mogą być sobą. I gdzie dotyk wydaje się równie prawdziwy jak na jawie. Czy odważą się swoje wyśnione miejsca zamienić na rzeczywistość?

Czemu Wyśnione miejsca?
Opis mnie zaciekawił, a i przedpremierowe opinie o niej są niezgorsze, i... Ja wiem, że nie wolno oceniać po okładce... ale no co mam poradzić na to, że panie/panowie z Moondrive stworzyli takie cudeńko? Niech skonam, jeśli w sierpniu nie zobaczę tej książki na mojej półce! 



To tyle, jeśli chodzi o moją premierową szóstkę. A co u Was znajdzie się w sierpniowym koszyku? Może też skusicie się na którąś z powyższych książek? Nie? W takim razie co zawróciło Wam w głowach? Piszcie w komentarzach! Może mi też zawróci ;). 

Buziory :*
Q.

31 komentarzy:

  1. Bardzo mnie ciekawi książka Rainbow Rowell, ale najbardziej czekam na 'Never, never'! Uwielbiam panią Hoover i już nie mogę się doczekać premiery jej książki ;)

    Pozdrawiam cię z całego serduszka i zapraszam do mnie na 'Maybe Someday - Colleen Hoover - recenzja' :)
    Tusia z bloga tusiaksiazkiinietylko.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właściwie już po dodaniu posta doczytałam, że Załącznik ma premierę 1 września... ale właściwie zamówić go będzie można już w sierpniu, więc przeoczenie nie jest zbyt duże ;P
      Też jestem piekielnie ciekawa Never, Never, bo w końcu poznam twórczość tej słynnej Hoover :D
      Z pewnością zaglądnę ;*

      Usuń
  2. O wreszcie jakaś zapowiedź, która mnie zainteresowała! "Prawie o północy"- może być naprawdę przyjemną lekturą :D Osobiście czekam jednak na premierę wydawnictwa Marginesy "Dziewiąty grób", będzie sztos!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mam takie wrażenie :D
      Dziewiąty grób ma przerażającą okładkę T.T Mam nadzieję, że po przeczytaniu napiszesz cudną recenzję, bo dopiero wtedy zdecyduję się na nią :P

      Usuń
  3. Z twoich propozycji mam zamiar przeczytać "Never never" a wcześniej miałam w planach "Wybranych"

    OdpowiedzUsuń
  4. Z twoich propozycji mam zamiar przeczytać "Never never" a wcześniej miałam w planach "Wybranych"

    OdpowiedzUsuń
  5. "Poszukiwaczka" o kurczekurczekurcze. Ten opis zapowiada niesamowicie ciekawą historię. Wiesz może, kiedy dokładnie to cudo wychodzi? Już się na to czaję. :D
    Oprócz tego już wcześniej miałam w planach "Wyśnione Miejsca" i chyba skuszę się na wersję z Moondrive Boxem.
    Sporo słyszę ostatnio o Rainbow Rowell i Colleen Hoover. Miałam już jedno spotkanie z Hoover, ale się nie zaprzyjaźniłyśmy, a jej książki nie trafiają zbytnio w moje gusta. :/

    Pozdrawiam cieplutko
    http://pierwsza-strona.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poszukiwaczka na styk złapała się do sierpniowych premier, bo wychodzi dopiero 31 :< A tak cholernie kusi opisem <3
      Wyśniony Moondrive box jest śliczny, chociaż nie wiem, czy go zamawiać, czy ograniczyć się do samej książki ;P
      Kurcze, o Hoover wszędzie pieją, że fenomen, że koniecznie muszę przeczytać, że będzie ryk, że się zakocham... no to pora spróbować ^^ A O Rowell pierwsze słyszę, ale ciekawi mnie ten Załącznik :D

      Usuń
    2. Ja się nie zakochałam. :<
      Pisze same typowe romanse, często poprzeplatane smutnymi wątkami, chyyba nie dla mnie. :<

      Usuń
    3. Hmmm... Cykam się trochę, ale i tak spróbuję :D

      Usuń
  6. Dwa razy zawiodłam się na Colleen Hoover i przez to mam wrażenie, że Never Never również będzie porażką.
    Załącznik brzmi ciekawie, taka luźna książka na lato!
    No i Colvis LaFay... ale mam teraz na to ochotę... trochę przeraża mnie lista książek, ale jak to mówią, dla chcącego nic trudnego!

    Pozdrawiam cieplutko ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na prawdę Hoover Ci podpadła? Kurcze... No nic, przekonam się na włąsnej skórze ;)
      Dokładnie to samo pomyślałam! ;)
      A Colvis LaFay ... nie mogę się doczekać <3
      Ciężkie jest życie książkoholika :D

      Usuń
  7. Co do książek pani Hoover... jestem w takiej samej sytuacji jak ty.:D Więc trzeba szybko przeczytać tą książkę bo pojawią się spojlery.
    Ja też uwielbiam Wodospady Cienia <3 Niech pani Hunter napisze jeszcze taką trylogię jak o Delli, o Lukasie. Jestem strasznie ciekawa jego relacji z ojcem... i to zawsze jego wolałam, odpoczątku <3 Załącznik... hmmm wstyd się przyznać ale nie przeczytałam żadnej książki Rowell więc oby to była książka na dobry początek. Magiczne akta Scotland Yardu i Wyśnione miejsca mają cudowne okładki. Tyle cudowności... wybrałaś świetne pozycje. <3
    Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To co, czytamy Never Never Kochana? :P
      Ej Wodospady były chyba jedyną książką, w której nie miałam pojęcia którego faceta wole. Obaj byli tacy fajni, że każdy tom czytałam z ogromna przyjemnością, niezależnie który był chłopakiem Kylie. Chociaż Derek mnie bardziej fascynował... cóż, lubię Elfy od czasowy Legolasa XD
      Jeśli o Rowell chodzi, to nie przypominam sobie, żebym czytała jej książki, więc tu też mamy podobną sytuację ;)
      A okładki tych dwóch ostatnich są niesamowite, jedna taka mroczna, a druga empiryczna... no cudeńka!
      Buziaki ;*

      Usuń
  8. Poziomeczki... o jak słodko <3
    O niektórych z tych premier nawet nie wiedziałam więc miło się dowiedzieć o nich.
    Załącznik...jaka słodka okładka :D Strasznie podobają mi się tu kolory. Ten jasny błękit i róż i w ogóle :)
    O Never Never często ostatnio słyszę i z chęcią ją przeczytam zwłaszcza, że ja również jeszcze nie czytałam żadnej książki tej autorki :P
    Poszukiwaczka - mnie również zaciekawił opis. I nie wiem czemu, ale strasznie ta książka kojarzy mi się z jedną grą. Nie wiem czemu, ponieważ w niczym nie jest do niej podobna, ale pierwsze co mi przyszło do głowy czytając opis to właśnie ta gra.
    Magiczne akta również mnie ciekawią i z chęcią ją przeczytam
    A wyśnione miejsca...no cóż co tu dużo mówić, okładka jest przecudowna <3
    pomiedzy-wersami.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha cóż poradzę, wcześniej was od maślaków wyzwałam, więc musiałam jakoś wyrównać poziom :D
      Cieszę się, że mój post Ci się do czegoś przyda :D Czekam na recenzję chociaż jednej pozycji z listy! :P
      Buziaki ;*

      Usuń
  9. Tyle ciekawych pozycji, czekam na Twoje recenzje! Natomiast ja zafascynowałam się pierwszą książką - wiem, że prosta i nieskomplikowana, niewymagająca dużego wysiłku umysłowego podczas lektury, ale takiej właśnie szukam na wakacje :)
    http://sloiczeknutelli.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że recenzje pojawią się już wkrótce ^^
      Właśnie w tym chyba tkwi jej urok, w tej lekkości, którą obiecuje ta historia :)

      Usuń
  10. Nie mogę się doczekać "Never Never". O książce słyszałam już jakiś czas temu i zaczęłam ostrzyć sobie na nią ząbki :) Za to nowością jest dla mnie "Poszukiwaczka". Podobnie, jak Ciebie, zachwycił mnie jej opis i bardzo chciałabym przeczytać całość :)
    https://zaczarowane-szablony.blogspot.nl/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Never never jest moim mustread na sierpień. Niech skonam, muszę w końcu przeczytać coś Coollen Hoover! :D
      O Poszukiwaczce jest dziwnie cicho, jakoś nie widziałam specjalnie promocji tej pozycji, ale to nic. Wystarczy mi ten opis <3
      Jeżeli przeczytasz którąś z nich - czekam na recenzję! ;P

      Usuń
  11. Powiedzieć Ci coś w sekrecie? Chciałam przeczytać "Eleonorę i Parka" i "Fangirl" Rainbow Rowell i nadal chcę przeczytać, a teraz jeszcze ten "Załącznik" XD Niby chcę, wydaje się ciekawe... ale nie mogę się przemóc :[
    Okładka "Never Never" jest niesamowita *.* Czuję chęć posiadania jej na półce XD Jednak, książki tej autorki nieszczególnie do mnie przemawiają :')
    Strasznie ciekawi mnie "Clovis LaFay. Magiczne akta Scotland Yardu" :D
    O! A o książce "Wyśnione miejsca" już słyszałam :)))
    Pozdrawiam serdecznie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O Eleonorze i Parku (oesu jak to się odmienia? to się w ogóle odmienia? ;O) słyszałam mase negatywnych opinii, i jakoś mnie to zniechęciło :< A Załącznik kusiiiii! <3 Może moja recka Cię przekona i się przemożesz (zakładając, że mi się spodoba xD)
      Mam to samo <3 Na szczęście jeszcze nie zraziłam się do Hoover ^^
      Wyśnione miejsca są chyba pod patronatem LC, więc na bank będą mieć niezłą promocję ;)

      Usuń
  12. Wyśnione miejsca czy Never, never owszem, ale nigdy Rowell zawiodłam się na niej strasznie.

    OdpowiedzUsuń
  13. Czekam na "Wyśnione miejsca"! :)
    Mogłabym Cię prosić o poklikanie w linki w tym poście (Dresslink)? Byłabym bardzo wdzięczna :)
    Może wspólna obserwacja? :)

    http://veronicalucy.blogspot.com/2016/07/off-shoulder-top-and-backpack.html

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo zaciekawiła mnie książka "Clovis LaFay. Magiczne akta Scotland Yardu", ponieważ uwielbiam magię. Sama mam z nią do czynienia na co dzień :) Ale również przemawia też do mnie "Prawie o północy" również przez ten wątek z magią :)

    Pozdrawiam :)
    http://czarodziejka-ksiazek.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja także nie czytałam jeszcze żadnej książki pani Hoover, ale nie wiem, czy koniecznie chcę poznawać tą autorkę od "Never Never" (ale okładka jest jak dla mnie śliczna). Z opisu "Poszukiwaczka" wydaje się być genialną powieścią-przypomina mi trochę "Szklany tron", który kocham ♥ Najbardziej czekam chyba na "Wyśnione miejsca"-bardzo zaciekawił mnie opis, a okładka ♥♥ ACH! ♥♥ Aż wstyd się przyznać, ale nie czytałam "Wodospadów Cienia" i w ogóle mnie do tej serii nie ciągnie :/ Pozdrawiam cieplutko!
    bookmania46.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurcze, druga osoba, która nie czytała nic Hoover ^^ jednak nie jestem sama! xD. Ja chcę zacząć od Never Never, b o pozostałych czytałam tyle recenzji, że czuje się, jakbym już je czytała ;< A no i masz racje, okładka jest cudna ^^
      Kurczę, a ja utknęłam na pierwszym tomie Szklanego tronu :< Ale Pieśniarka cholernie mnie ciekawi <3
      Właśnie je zamawiam ^^ Nie mogę się doczekać, aż poznam tę senną historię <3
      Ej, ale mnie też zupełnie do nich nie ciągnęło. Jakoś znalazły się na mojej liście z LC, i będąc w bibliotece pani mi je pokazała... no to wzięłam. Słowo daję, że nie spodziewałam się tak dobrej książki, tak zabawnej i lekkiej, a jednocześnie wciągającej <3 cudeńko!
      Buziaki! ;*

      Usuń
  16. Moje typy to Załącznik, Never Never i Wyśnione miejsca. Szkoda tylko, że u Rainbow Rowell dali taką beznadziejną okładkę. ;/ Niby liczy się treść, ale wiadomo, że estetyczna okładka przyciągnie więcej ludzi.
    Pozdrawiam,
    Amanda Says

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie czekam na Never Never i Wyśnione miejsca <3 lipa jest taka, że przyjdą do mnie dopiero po premierze tych drugich, ale trudno, poczekam. Mam nadzieję, że będzie warto ;p
      Hmmm... Są gorsze okładki ;) Może w środku będzie wyglądała ciekawie :P

      Usuń

Drogi Gościu!
Jeśli już tu trafiłeś, to zostaw po sobie ślad ;)
Proszę, najpierw przeczytaj, później skomentuj. Zależy mi na twojej SZCZEREJ opinii. ;)
Zaglądam do każdego, kto pozostawi po sobie trop w postaci komentarza, lub obserwacji ;)