Czołem Aniołki!
Co ja mam, u licha, napisać? Pojęcia nie mam. Jednego możecie być
pewni: recenzja Pierwszego słowa autorstwa Marty
Kisiel będzie jednym z dziwniejszych i pewnie najbardziej nieskładnych
tekstów, jakie znajdziecie na tym blogu. Tak mi podpowiada moja intuicja a
zwykłam tej bestii ufać, bo zadziwiająco często ma ona irytujący zwyczaj
niemylenia się. No to co, spróbujmy może jakoś opowiedzieć wam kto?, co?, po
co?, o czym? i jak? … ;)